Horror z happy-endem Dębu Dębno

Niesamowity horror przeżyli kibice, którzy w niedzielne popołudnie oglądali z wysokości trybun spotkanie Dębu Dębno z Gavią Choszczno. Gospodarze przegrywali już 0-4, aby ostatecznie wygrać… 6-4!
Piłkarze Dębu Dębno chcieliby jak najszybciej zapomnieć o pierwszej połowie spotkania. Goście z Choszczna dość niespodziewanie stłamsili biało-zielonych, strzelając aż cztery gole!
Stracone bramki podziałały jednak jak płachta na byka. Dąb szybko ruszył do odrabiania strat, co wydawało się niemal niemożliwe. Sygnał do odrabiania dał Łukasz Jackowski, a zaraz po nim na listę strzelców wpisali się Damian Kuśnierczak, Wojciech Wiśniewski, Patryk Landowski i Paweł Majewski. Ostatnie słowo należało do wspominanego Jackowskiego, który ustalił wynik meczu na 6-4.
Dąb Dębno: Swakowski - Niedźwiecki, Korman, Majewski, Landowski - Żugaj, Linkiewicz, Wiśniewski, Wiarus - Jarecki, Kuśnierczak.
fot. Marek Pereć
Komentarze